CORRECT LYRICS

Lyrics : KROPLE

Od moich okien odbijają się krople
Tak jak one chciałbym wejść, ale nie mogę, ale nie mogę
Czasem czuję się jak śmieć, czasem czuję, że wygrałem życie
Czasem nie chciałbym mieć (nic)
Czasem marzę o tym, żeby być na szczycie
Czasem nie chcę żyć, czasem nie chcę pić
Czasem zalewam się w trupa
Wszystko zrobię po swojemu, ale może się kiedyś posłucham
Czasem wszystko mnie wkurwia (wkurwia mnie) jak łupiny pistacji
Czasem życie ucieka jak nieraz pociąg ze stacji

Przez godzinę patrzę jak spływają krople, po oknie
Choć jesteśmy w tłumie to spadamy na dno, samotnie
Przez godzinę patrzę jak spływają krople, po oknie
Choć jesteśmy w tłumie to spadamy na dno, samotnie
Tak jak one, tak jak one, tak jak one, tak jak one

Zadzwoniła do mnie dziewczyna, nie odebrałem, nie w tym stanie
Jedyne co zrobię to zmartwię ją, a nie chce, bo kocham ją (yo)
Leżę cały dzień jak szmata, a zwykle pracuję do rana
Czasem mam takie dni, nienawidzę ich
A przechodzi mi dopiero jak zasnę
Ale zostaje to zawsze ze mną, jak tatuaże
Dziewczyna dzwoniła już osiem razy
Nie wyszedł mi plan, żeby jej nie zmartwić
Następnym razem odbiorę
A jak odbiorę se życie to przed tym ci o tym powiem
Przez godzinę patrzę jak spływają krople, po oknie
Choć jesteśmy w tłumie to spadamy na dno, samotnie
Przez godzinę patrzę jak spływają krople, po oknie
Choć jesteśmy w tłumie to spadamy na dno, samotnie
Tak jak one, tak jak one, tak jak one, tak jak one