CORRECT LYRICS

Lyrics : Niech mnie ktoś uszczypnie


W kolejce pod Lidlem
Stoję w masce z filtrem
Choć zapierdalam mydłem
To ja wyczuwam szwindel
Chrząkam bo mam chrypkę
A ludzie patrzą dziwnie
Ja martwię się, że kipnę
Mam kiepski immune system
Biorę wdech jak hitman
Zakupy robię sprintem
Kiwki jak przy piłce
Chwilka i stąd prysnę
Lecz znalazł się delikwent
Co musiał stanąć przy mnie
Obchuchać brudnym pyskiem
W myślach cytuje Lindę (wypierdalać)


Kawa, cola, kinder
Browar, towar, pringles
Memy z Tiger Kingiem
Depresyjny feedback
Każdy dzień to replay
Na bezludnej wyspie
Niech mnie ktoś uszczypnie
Ale tylko w rękawiczce
X2


Mam problemy astmatyczne
Rodzinne i psychiczne
Czas przeczytać Secret
I myśleć pozytywnie
Idź kaszleć nad Wisłę
Albo lizać kible
Ja się zamykam w krypcie
Obżeram, ćpię i kisnę
Zwiedzam zdalnie sydney
Siedząc w wannie z kindle
Skręcam trawkę w rizzle
Zamawiam także pizze
Chcę wesprzeć gastrobiznes
Ale mam mroczną wizję
W kółko o tym myślę
Że ktoś na nią kichnie
(kurwa rzeczywiście)

Kawa, cola, kinder
Browar, towar, pringles
Memy z Tiger Kingiem
Depresyjny feedback
Każdy dzień to replay
Na bezludnej wyspie
Niech mnie ktoś uszczypnie
Ale tylko w rękawiczce
X2