CORRECT LYRICS

Lyrics : Optimus Prime

(Zwrotka 1)
Kupiłem ci róże, mam nadzieję, że kolce wbiją się w skórę
Dzisiaj będę twoim koszmarem cipo, Freddy Krueger
W ryju ze szlugiem do Hogwartu przez tajny tunel do serca
Wyrzucę klucze zamknięte dla lalek, które puste
Nagrywam w kurtce, potem na łóżku, wtulony w poduszkę
Nie jestem bokserem, przed snem lubię walić gruszkę
Boli cię dupa, jak po wywiadówce, oceny spuszczam w kanał
Nie każdy tutaj miał miodowe lata
Na osiedla napalm muszka, nie krawat, kibic Blaugrana
Masz duże cycki, dobrze się składa, lubię na Hiszpana
Nie stoję w miejscu jak po stunie - Morgana
Optimus Prime składa, gramy w Pro Evo 21, podaj pada
Odpal u sąsiada, strzelam wersami - kanonada
Znam się na rapie od gimbazy, nadal nim zarażam
Latam na boombapach, nie dzielę Włada, nadal rzadko baka
Karierę chcę jak Kaká, wylecieć w górę - Tristana
Ej, moje stilo, zapadł nad nim wyrok, im starszy tym lepszym - wino
Odpowiedź: Czy rozjebię? - pomidor
Jestem jednym z dziesięciu, by grać nadeszła pora
Nie walcz nigdy z kangurem bo będziesz uciekał w podskokach
Dwadzieścia dwa lata, małolat ledwo skończona szkoła
Chcę się stąd wyrwać szybciej niż dupy na niepolda
Wyjebane w aplauz i twój marny hasztag
Dałem znać o sobie w rapgrze, jak na niebie Batman
(-Nie martw się przyjacielu, ona już se idzie
-Może panu zrobić kanapki albo usmażyć jajka?
-Cycki se usmaż, ty wiesz co to jest? Ty wiesz co to jest? To jest Kiler!)

(Zwrotka 2)
Na JBL Słoniu z BDF za master PLN
Nie siedzę w AMG, na centrum PKP nie puszczą w Radiu Zet
Pazerne hieny na cash, jebię twój swag
Mam Plan B: urwać ci łeb, drinka zrobić z twoich łez
Nie patrzę wstecz, właśnie mam swój kartel
Śledzisz mnie jak Max Payne, kawałek za kawałkiem
50% rzuty karne, mica wybrał Ollivander
Na napadzie Federico za strzeloną bramkę przelew do Santander
Wciśnij golden buzzer, cała sala robi dla mnie hałas - osiedlowe Mam Talent
Tu z ziomkami jak Rick i Morty, Timon i Pumba
Kielon, wódka, wyciągnę z ciebie ostatnie soki - Makumba
Byłeś niegrzeczny w tym roku, wrzucam do neta prezent
Biegnę jak Forest, rózgę odbiję na twoim ciele
Kleję to jak piłkę do nogi - Pele, zawijam shuriken - Kennen
Nie nawijam makaronu na uszy - pene
Ostro - piri piri, mieszam z lodem martini
Brakuje many, jak palladynowi w Tibii
Azyl na strzału linii
Na grobie kwiat lilii
Doprawię to chilli, śniadanie - włoskie panini
Finish
(Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć, i wiesz co? I bym teraz kurwa nie miał ręki.)