CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Nasz Jazz

My rapu bandyci, zwroty prosto spod brzytwy
Klatka w graffiti, przypalony przycisk windy
Spliffy, litry łychy, te [?] burzą budynki
Surprise, kurwiny, z ekipy robimy trip [?]
Terminy gonią, wrogowie już trzęsą dupą
Gdzieś na betonie wyłaniam się znów jak U-Boot
Ten widział UFO, tamten rozstał się z dupą
A ja za tych, co odeszli na chodnik poleję wódą
Suko, Głowa to nie pierwszy lepszy grajek
Legend***e rapy, co trzęsły już całym krajem
Tu albo jesteś graczem, albo robisz za baner
Na poważnie czytaj branżę, inaczej się wyhuśtałeś
Na piedestale z braciakiem biegnę po pengę
Chronię to, co nasze, pazernym ujebię ręce
Odstawiam kolędę, umowy zawsze na gębę
Na bicie płynę jak Bentley, mam wyjebane jak Kękę

To nasz jazz, bierz i go testuj
To nasz rock, pełen mocnych wersów
Nasz pop, inny niż to disco
I nazywamy to muzyką klasyczną
To nasz jazz, bierz i go testuj
To nasz rock, pełen mocnych wersów
Nasz pop, inny niż to disco
I nazywamy to muzyką klasyczną
W 81, jak Płomień, zszedł na ziemię ten człowiek
By dawać ogień, tremę czuć tylko przed Bogiem
By cokolwiek powiem, brzmiało lepiej niż ty
Ero to buldożer, znowu słyszę "Ale zniszczył"
B i d a nie piszczy, fanki już też nie bardzo
Jest jedna, co mi mruczy bez względu na saldo
Ero jak Ronaldo, znają mnie na bramkach
W dobrych klubach, ludzie lubią, kiedy gram tam
Leje się szampan, jak wpadasz to myj cycki
Chyba że nie masz cipki, to nie było propozycji
Śmieszni i dowcipni, w powietrzu zapach kwiatów
To, co nawijamy, nie kaftany dla wariatów
Głośnik nasz teren i przez nas jest bombiony
Na drutach wiszą buty a nie świecą się lampiony
To mrok, w którym nasze słowa płoną
Możesz je kwestionować, lecz pierdolę to jak Pono

To nasz jazz, bierz i go testuj
To nasz rock, pełen mocnych wersów
Nasz pop, inny niż to disco
I nazywamy to muzyką klasyczną
To nasz jazz, bierz i go testuj
To nasz rock, pełen mocnych wersów
Nasz pop, inny niż to disco
I nazywamy to muzyką klasyczną