SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Phantom
by
Kobik
Back
Lyrics
Yeah, yeah Yeah, yeah Za małolata chciałem gruby, złoty łańcuch Babyface, choć trzy dychy na karku (wow) Dziury w bani jak tank top Czasem nic nie czuję jak phantom (yeah) Za małolata chciałem gruby, złoty łańcuch Babyface, choć trzy dychy na karku (wow) Tu nic nie ma za darmo Czasem nic nie czuję jak phantom (yeah) Codzień mijam tych typów na rogu Każdy olimpijczyk, bo żyje tylko z doskoku Mama wolała prawnika, a ona typa z bloku Ale jak jest przypał, zwija jak drogi samochód Przeżyłem wiele zawodów i pewnie potrzebnie Wiem, wiem, jak to jest, gdy traktują cię jak widmo, jak cień Jedyne, co czeka na stopro, to śmierć Kręci się biznes, jakby ćwiczył twerk Szmaty próbują znów wejść ci na łeb Kłamstwa tak słodkie i lepkie jak shakе A pseudospec mi mówi, co rap nie rap Rapеm tutaj, to se ruro ryja nie wycieraj Nie pamiętam, żebyśmy na siema byli Świrują Eminema, mają kompleks 8. Mili Jaka kariera? Poza tym prawie nic nie mam I jeszcze dorzucę na do widzenia
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register