CORRECT LYRICS

Lyrics : PS

Płynę ponad syf (płynę ponad syf)
W przyjaźni nie liczy się liczb (nie liczy się liczb)

Porsche na blokach, nie jeden chłopak jest tu po wyrokach
Sypana jest koka z dala od domu, myślę czy nadal mnie kocha
Gdy w basenie pływa jak foka muszę te jointy ważyć
Jak czegoś innego spróbować skoro lepszego nie mogłem wymarzyć
Wołowina sezam jak zawsze smaczna na wynos do fury przy soczystych blantach
Oczywiście znów ta kryminalna pan komisarz nigdy nie zna się na żartach
Ta chwila więcej warta niż Hollywood skoro bez ludzi moich
Skarbie ty chcesz Beverly Hills, samolot stoi bez kontroli

Tańczy całe ghetto Gdańsk, Barcelona, Paris
Mało kto tu ma lekko stąd tyle weedu palimy

Płynę ponad syf (płynę ponad syf)
W przyjaźni nie liczy się liczb (nie liczy się liczb)
Pokaźne diamenty jak żyć, jak źle życzą to jebać ich (jebać ich)
Nigdy nie płacisz za miłość, płacisz jedynie za niewierna sukę
Nigdy nie płacisz za przyjaźń płacisz jedynie za prawdziwy sukces
Pokaźne diamenty jak żyć, jak źle życzą to jebać ich (jebać ich)
Nigdy nie płacisz za miłość, płacisz jedynie za niewierna sukę
Nigdy nie płacisz za przyjaźń płacisz jedynie za prawdziwy sukces