CORRECT LYRICS

Lyrics : Narkotyki To Hardkor

Ej, czemu siebie nie słyszę?

Narkotyki to hardkor
Możesz poznać moje flow
Narkomana poznaj flow
W ręce joy, w drugiej joy
I w trzeciej joy
Chcesz mieć zdjęcie? Dobra, chodź
Mogę dać Ci polaroid
Dotykam twój mokry srom
Z koleżanką, wolisz ją?
Wolisz ją?
To se poliż ją
Jestem polish ziom, a nie polish boy
Mabczy włączył dobry chord, a mój kutas to pytong
Nie wypuść ze swoich rąk nigdy go
Mam dla Ciebie tylko to

Obudziłem się dzisiaj bez nogi
Kurwa pierdolone dragi

Narkotyki chcą sprowadzić mnie na dno
Narkotyki - nigdy dość, nigdy dość
Nigdy dość, nigdy dość, nigdy dość
Wziąłem je
To był pierdolony błąd