CORRECT LYRICS

Lyrics : BBB 1

Mordo to jest GCBW
Każdy leci po swojemu
Dawaj hajs, nie chcę problemów
Nie pytaj po co i czemu
Muzyka, hajs i ulica
Twój ziomeczek robi przypał
Wbijam lufę, biorę hita
System w butach, dres na łyżwach
Butla dżinu pośród szczytów
Czarny dres to mój garnitur
Dobre mordy, w chuj bandytów
Ty unikasz takich typów
GCBW roku tytuł
Prawdę nawijam do bitu
Myślą, że jestem kosmitą
Dobry był ten buch, bez kitu
Ze mną moja ekipa
Oczy mam Jackie Chan
Mercedesem jedzie chrzan
Robisz pieniądz, taki plan
Nowe zwroty nagrywam
GCBW koszulka
W furze leci Kapital
Mówią na mnie kapitan
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-bе-beng
GCBW, be-be-bеng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng

W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng
Mielę to gówno codzień
GCBW, be-be-beng
W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng
Mielę to gówno codzień
GCBW, be-be-beng

Akcja zorganizowana, to ja i moi ludzie
Pali się marihuana, miesza się dżin z lodem
Konkurencja rozjebana, zostajemy na dłużej
Rodzina jest nietykalna, Teksas tu jak w Dallas
Gin Cups Blunt Wraps, nasz czas jest cały czas
Cognac, péta**e, on joue pas dans le parage
Stempel, afgan, jebie mnie twoja trawka
je le partage
Mamy jebnięcie, mamy kontakty
U nich moło tej prawdy, daj mi melodie robimy takty
Potem miliony, wiele mam taktyk
Na ulicy nie noszę maski
Płomień, szukam tej kaski
Zimny chodnik - to w Air Maxy
W sklepie życie pyta o taxi
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng

W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng
Mielę to gówno codzień
GCBW, be-be-beng
W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng
Mielę to gówno codzień