CORRECTAR LA LETRA

Letra : Vintage

Chodzę wolno, proszę o swobodność
Jedna z Pań polewa mi, mówi za wolność
Koledzy Poker, zapalniczka, drogie whisky
Ja pale z Damą, która ubiera się Vintage
Chodzę wolno, proszę o swobodność
Jedna z Pań polewa mi, mówi za wolność
Koledzy Poker, zapalniczka, drogie whisky
Ja pale z Damą, która ubiera się Vintage

Ona ubiera się vintage to nie czarne jeansy
Burberry płaszcz nie chodzimy na wixy
Dzwoni do mnie i pyta czy zapalimy
W kieszeni Camel, ekstazy
Ona lubi te klimaty, jak ja!
Patrzysz mi na oczy i nie mówisz nic
Ja dopalam fajkę w uszach cisza brzmi
Mówi, że docenia moją twórczość cały styl
Mówi, że docenia cały styl

Chodzę wolno, proszę o swobodność
Jedna z Pań polewa mi, mówi za wolność
Koledzy Poker, zapalniczka, drogie whisky
Ja pale z Damą, która ubiera się Vintage
Chodzę wolno, proszę o swobodność
Jеdna z Pań polewa mi, mówi za wolność
Koledzy Poker, zapalniczka, drogiе whisky
Ja pale z Damą, która ubiera się Vintage

Ma to w sobie coś
Jakby west side vibes
Polska Floryda to są Gdynia vibes
Koci się ta mała i ma w oczach blask
Trzy butelki wina
Więc nic mnie nie powstrzyma
Mamy penthouse
Spadła jej sukienka
Ciało ma jak anioł i wymiękam
Gaszę papierosa
Na jej ustach moja ręka
Pachnie jak dior, bilboardowa perełka

Chodzę wolno, proszę o swobodność
Jedna z Pań polewa mi, mówi za wolność
Koledzy Poker, zapalniczka, drogie whisky
Ja pale z Damą, która ubiera się Vintage
Chodzę wolno, proszę o swobodność
Jedna z Pań polewa mi, mówi za wolność
Koledzy Poker, zapalniczka, drogie whisky
Ja pale z Damą, która ubiera się Vintage
Proszę o swobodność i za wolność i za wolność
Proszę o swobodność i za wolność i za wolność
Ona ubiera się vintage