SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Salam alaykum
by
Szymi Szyms
Back
Lyrics
Znowu dryfuję na niebie, choć bliżej mi chyba do piekieł W kiszenie mam szlugi i setę, którą za chwile przepiję tabletę Jeżeli mi czegoś potrzeba to ciebie Jeżeli mi czegoś potrzeba , to kurwa momentu gdy wchodzę na scenę, bo dopiero wtedy się czuje raperem Nie moge wyrosnąć z dzieciaka, więc pisze linijki jak poczuję wenę Nigdy nie nazwałbym muzyki pracą, ta zajawa ryje mi beret Znowu nie sypiam przez sny, dlatego marzenia to cele Te jebane kurwy chciałbym patrzeć jak żuję te ziemię Salam alaykum, od rana jedziemy tam żebym coś zagrał i wachę dzielimy na pięciu Ja kocham być w trasie i przez to nie mogę usiedzieć na miejscu Nie lubię raperów, człowieku ja w spodku na QQ siedziałem z mamą na backstage'u (razem spełniamy sen mój, razem spełniamy sen mój) Znowu dryfuję na niebie, muszę się zgubić na moment Telefon mi dzwoni od rana, mała ja to niedostępny abonent W głowie mam tarantule, kurwa nie mogę im ulec Znowu pomyslę, że może udałoby mi się je zwalczyć kolejnym albumem I wrzucam je w drugim, i trzecim, i czwartym albumie (co jest?) I gramy to tobie na żywo, więc czuje to dwa razy mocniej i przez to czasami wariuję Na mieście się czuje jak dureń, (znowu!) jadę to palić w Maroko I chyba przestałem już w cokolwiek wierzyć, przekażcie to swoim bogom
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register