Correction Lyrics Sztuka wolności by Lanek

Back

Lyrics

Wolność odebrali chłopaczynie, ale godność została i dobre imię
Każdy teraz #MuremZaBonusem, bo tak łatwo można wypromować ksywę
Chodzi tylko o realną pomoc, a nie spierdolone promowanie ciebie
Po co nam jest tu kawałek kogoś, kto by zrobił może jedno wyświetlenie?
Na cudzym przypale się próbujesz znaleźć na większym kanale, to kurewsko słabe
Cała czołówka przybita na płytę, nawet nie dzwoniłem, tylko odbierałem
Wiele dobrego tu jeszcze zrobimy, bo to tak naprawdę dopiero początek
Mordo, nie moja tonacja, jak grać zaczynają organy rządzące
Ja widziałem na własne oczy, aż tyle przemocy
Że do końca życia byś moczył się w nocy i wsadzał głowę pod kocyk
Życie to festiwal niespodzianek
Zawsze, kiedy idę spać, to myślę o tym, co rano dostanę

Jedyne, co mam, i zapominam, że to niestałe (wolność)
Życie bez lęku o pewne jutro według mych zasad (życie)
Sztuka wolności, pewnie pokonać fale
Suma wartości, których nie da ci kasa
Jedyne, co mam, i zapominam, że to niestałe (wolność)
Życie bez lęku o pewne jutro według mych zasad (życie)
Sztuka wolności, pewnie pokonać fale
Suma wartości, których nie da ci kasa

Wyciągnij rękę, to ludzie pomyślą, że już cios jest wyprowadzany
To z kim tu jest problem? Z nami?
Ludzie obsrani są własnego cienia, niektórzy się boją mieć nawet ambicje
Oni chcą tylko mieć coś do jedzenia, a do reszty to się po prostu przywyknie
Taka mentalność sprawia, że spada się na dno, zjada bezradność
Moja dusza tak samo cierpi, czasem jedyne, co mnie leczy, to trap sauce
My nigdy nie zmienimy się w stu procentach, bo jesteśmy tylko ludźmi
Po prostu ghetto za bardzo weszło w krew nam, ale nie chcemy transfuzji
Jak jesteś wulkanem emocji, to cały czas musisz na siebie uważać
No bo co chwilę wybuchasz, a wtedy wszystkich wokół zalewa lawa
Życie jest piękne, życie jest ciężkie, to zależy z kim pogadasz

music video

Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.