SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Bezdech (Live) (Bonus Track)
by
Koza
Back
Lyrics
Nie chce być dla ciebie pretekstem Póki rozumiem co mówisz to nie jest wcale konieczne Chcesz mnie użyć, ale wiesz, że to powoduje bezdech Pomiędzy nami, a mogłaś oddychać trochę lepiej, trochę więcej Pomiędzy nami, a mogłaś oddychać trochę lepiej, trochę więcej W domu sama mi wysyłasz foty Milczy wokół tanich opcji Biorę cię, bo twój wybór jest drogi Naraz spada na mnie żal i podniecenie Bawię się z tym dobrze Dawno jest już dla mnie brak ironii Chce cię dostać jak deszcz do papierosa Importowany towar, miasto dzisiaj się nami udławi Ale szkoda, że musimy się chować, że nie zjadła nas rola Jesteśmy niezdolni do fotografii Mój każdy dzień wygląda jak komedia Może nie, bardziej jak film Wendersa Biorę cię, jeśli jesteś bezpośrednia Udaję, że jeszcze kiedyś mogę przestać Mój każdy dzień wygląda jak komedia Może nie, bardziej jak film Wendersa Biorę cię, jeśli jesteś bezpośrednia Udaję, że jeszcze kiedyś mogę przestać Lubię się uniezależniać od utykania w swych potrzebach Dlatego nie zachowuj się jak jedna Nisko ton, choć mam lekki byt Piszą do mnie te wściekłe psy Wiadomości mi zabraniają żyć Chyba mają dość, ale nie wiem kogo Ja kupuję syf, ona tańczy pogo Nie walczę o nic, walczę z akrofobią Zbiera się na blik a nie na alkohol Najpierw wchodzi mix, potem wpada kokon To była ziemia obiecana, dla nas Fala zlała ją i siedzimy na skałach To była ziemia obiecana, dla nas Banał, dzieli nas aglomeracji kanał
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register