SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Schody
by
Kabe
Back
Lyrics
Buduje wchodzę na schody Ciągle myślę jak zarobić W butach wchodzę na salony Buduje, buduje, wchodzę na schody Buduje wchodzę na schody Ciągle myślę jak zarobić W butach wchodzę na salony Buduje, buduje, wchodzę na schody Biorę swe życie na bark Bo ten wysiłek jest wart To jest mój rap Który traktuje jak dar Bo to ten wewnętrzny żar Co rozpuszcza żal Zamienia to wszystko w stal Zamienia się złe na dobre Dalej jest bal Lecz teraz tę świadomość mam Na kolejny poziom znów wchodzę Nie jestem sam To jest dopiero początek I nie wszystko musi być mądre O humor dbam Tak jak się dba o porządek I to jest dziś dal mnie istotne Cały czas gram Wpada sam mi do rąk już czuć zapach tysiąca łąk Spójrz to jest mój plan I może to błąd Lecz już leci kolejny joint Ja jestem stad i wciąż będę rap grać Lecz nie będę stać też cały czas w miejscu Bo te czekanie jest dla mnie centralnie, totalnie, zupełnie bez sensu Nikt nie ogarnie nic za mnie Naprawdę nie wiedze już w tym interesu A kiedy ja sam się tym zajmę To wtedy przynajmniej nie będę miał stresu Uwierz mi wiem co to znaczy też mieć w życiu egzystencjalny przestój Lecz dla mnie finalnie I zawsze jest fajnie pokonywanie tych przeszkód Bo jak się ma swoja zajawkę To wtedy naprawdę ma się mniej problemów Dlatego bo cała uwagę Skupiasz tylko na tym uwagę by dotrzeć do celu Buduje wchodzę na schody Ciągle myślę jak zarobić W butach wchodzę na salony Buduje, buduje, wchodzę na schody Buduje wchodzę na schody Ciągle myślę jak zarobić W butach wchodzę na salony Buduje, buduje, wchodzę na schody [Zwrotka 2: Kabe]
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register