SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
LOYALNOŚĆ
by
FonTam
Back
Lyrics
Wjeżdżam mordo na teren Słabo leciałeś, wiec zaryjesz morda o glebę Bawię się tym, jeśli nie kumasz, ojoj, to nie wiem Bo robię eksperymenty na waszych oczach Tak jak ten jebany doktor Mengele I co fajnie było? To odejdź cipo Fajnie nawinąć? potrzymaj piwo Mam wrażenie, że artyści nie żyją Bo nikt dzisiaj tu nie zagra na żywo Teksty ci piszą, typie znaj litość Łapię za serce jakbym był Religą W chuju mam jeśli tego nie rozkminią Lubię rzucić komplementem Ale nie oceniaj mniе po tym bejbe Lubię dać feedback, bo taki jestеm Na melo bawię się świetnie Ale jak pustak liczy na więcej I chce bym oddał jej serce Nie masz swojego szmato i liczysz na przeszczep? Lecz kocham kobiety z ambicją I te piękne, te zdolne, no przecież Ale to moja mama jest dla mnie najpiękniejszą kobietą na świecie Mój tata to najlepszy dla mnie bohater Moi bracia to najlepsi bracia i za tych ludzi oddam serce Daj skalpel, rozcinaj mi klatę i kładź je na bracie Ja nie jestem Klakier, mam swoją zasadę Jak ziomal prosi o pomoc to jadę Dla mnie nie liczy się papier, chyba, że się liczy papier Robię to dla tych co śledzą od lat mnie jak jebany stalker Jak odmówisz typie feat'a zimą, typie wrócisz latem Jestem FonTam, ale jestem również rapem Pora na styl, dla mnie jak jesteś lojalny to git Nawet jak nie zawsze idzie po myśl Po pierwsze szacunek, a po drugie kwit To nie jak oczywiste jest dziś Wiesz, bo też sobie ryjesz banię Jak się czujesz sama z całym syfem Podaj grabę, zrobimy to razem Pora na styl, dla mnie jak jesteś lojalny to git Nawet jak nie zawsze idzie po myśl Po pierwsze szacunek, a po drugie kwit To nie jak oczywiste jest dziś Wiesz, bo też sobie ryjesz banię Jak się czujesz sam z całym syfem Przybij grabę, zrobimy to razem Łatwo oceniać, wiem, trudno docenia się Jak ty potykasz się to git Ale jak ktoś się potyka to mówisz: E, ten typ człowieka nie zmienia się Lecz to ściema jest Czasami mam wrażenie Że tak się zmieniłem, że już nie ma mnie W mediach łatwo zrobić sobie relację W życiu już trudno o prawdziwe relacje Jestem przykładem, zobacz zawsze brałem na siebie To co działo się u zioma Musiałem nauczyć się być egoistą Jak teraz trudno mi się z tego wycofać I nieraz olałem już wielu znajomych Może dlatego, że nieraz sam byłem tak zlekceważony Jestem zagubiony, odwiedza upiorne lokacje I powiesz, znajdę tam ludzi dobrych czy zepsutych do szpiku kości Twoje środowisko to nie cały świat, a jego promil Bo jesteś w takiej klatce, jaką sobie sam stworzysz Jak twój przyjaciel nigdy ci nie mówi, że jest z ciebie dumny To powiedz do kurwy co on tutaj robi? Pora na styl, dla mnie jak jesteś lojalny to git Nawet jak nie zawsze idzie po myśl Po pierwsze szacunek, a po drugie kwit To nie jak oczywiste jest dziś Wiesz, bo też sobie ryjesz banię Jak się czujesz sama z całym syfem Podaj grabę, zrobimy to razem Pora na styl, dla mnie jak jesteś lojalny to git Nawet jak nie zawsze idzie po myśl Po pierwsze szacunek, a po drugie kwit To nie jak oczywiste jest dziś Wiesz, bo też sobie ryjesz banię Jak się czujesz sam z całym syfem Przybij grabę, zrobimy to razem Zrobimy to razem, zrobimy to razem
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register