SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Juggernaut
by
Floral Bugs
Back
Lyrics
Toplisty dzieci nie dla mnie, bo mnie wyróżnia raczej skrajne Podejście do hip hopu, plus wyrzutnia rakiet w japie Właśnie słuchasz tego z miną Hana Solo w karbonicie Niszczę głowy jak różowe kłaki, spoko anonimie Kiedyś wystrzelisz na szczyt, nie ciesz się bo niestety Żartowałem prędzej wystrzeli chuj skurczony od fety Moją fanką bałaby się być sama Annie Wilkes Krew i dym wbijam cały w czerni, by zmielić w pył (wszystko) Ja to Jason na zielonej szkole wracam tuż po świcie Zalec w krypcie stale pisze, lawa w długopisie Dawaj dupo-lizie, moda jest to wpadnij na trochę Nasze relacje będą tutaj coś jak wampir i słońce Takich nie znoszę, sny o bogactwach nie skillsach Ja mam Sweet Dreams Mansona, ale Charlesa nie Marylina Głód jak Clubber Lang obserwujący Balboe Chodź to przypomina bieg z naostrzonym kijem na Mordor Wybrałem taką drogę zanim skumałem Hip-Hop Wybiorę niezależność ponad wszystko Na kartkach batalion mam i nim dowodzę I nim dowodzę że tak mogę, zostawić coś po sobie Nadchodzę ziom, nadchodzę ziom Znów nadchodzę ziom jak pierdolony Juggernaut /x2 Czekanie na pogodę dla bogaczy to nonsens Tu pogodę mamy, jakby Storm z X-Menów miała okres A jak słonce jest to grywam w plażówkę Genki Damą Chcieli bardzo mnie pomijać tu, bo jestem przeciwwagą Dla tych co jak banda hien, węszą gdzie jest chmara zer Zasypiam przy muzyce z ''Halloween'' tuląc Annabelle Znasz się na rapie jak pedofil na dymaniu MILF'ów Więc Twoje rady istotne jak DJ bez głośników Wyskoczysz jak Gremlin z pleców, gdy ja walczę o posłuch Mainstream to nie hinduski ślub, więc tu nie wjadę na słoniu Jakby rap dymaniem był, to byś nie usiadł przez rok Krzyczał z bólu przy siadaniu i się wkurwiał, że za tło Robisz przy mnie, tak się wszystkich wyrzyna w pień Jak wchodzę do kościoła, woda święcona zaczyna wrzeć Ciągnę Ci po glebie idola za jego warkoczyki Prosto do ubojni bydła to mój własny park rozrywki Wybrałem taką drogę zanim skumałem Hip-Hop Wybiorę niezależność ponad wszystko Na kartkach batalion mam i nim dowodzę I nim dowodzę że tak mogę, zostawić coś po sobie Nadchodzę ziom, nadchodzę ziom Znów nadchodzę ziom jak pierdolony Juggernaut /x2 Jestem tym brzydkim i ciężkim, co pije z czaszki Największym kalibrem czym przy mnie twój glock Wasze jęki użyje do sampli, a lekcje poprowadzi Profesor Smok Juggernaut, Boży Młot, sama waga ciężka Łamie nos, pęka trzon i wygina żebra Nowy Thor Hamilton, Smoku to profeska Adios amigos się łapiem na koncertach Wiwiwiwiwiwi-sekcja, hejka rapowe świry Przyślij ci brzydcy i chamscy i dla tych miłych niemili Ci pewni i aroganccy, daleko zza ósmej mili Polsat po dwudziestej czwartej, suko nie Mini-mini Popełnij Hara i Kiri to chara do twej Smakiji Będziemy charać na ryj im jak wciąż nas nie polubili Pozdro dla Brain Dead Famili, a Ty masz flow a'lla Siri Możecie siadać na kij mi tarara tiritiri (ha tfu) Wybrałem taką drogę zanim skumałem Hip-Hop Wybiorę niezależność ponad wszystko Na kartkach batalion mam i nim dowodzę I nim dowodzę że tak mogę, zostawić coś po sobie Nadchodzę ziom, nadchodzę ziom Znów nadchodzę ziom jak pierdolony Juggernaut /x2
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register