SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Listy w butelce
by
Filipek
Back
Lyrics
Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Miałem w tamtym roku falstart, mówili mi, że się zaćpam Zarobiłem tyle siana, nagle w ciągu paru miechów, że się poczułem jak hustler Poznałem tabun modelek, które były mi gotowe wejść od tak do wyra Ale jakbym miał ułożyć z nimi życie, no to równie dobrze mógłbym wziąć sobie tu ze sklepu manekina W głośnikach Love Story, krzyczę co mnie boli i piję Jagiela Czuję, że sam już się zabijam, kurwa, a oni wciąż patrzą na wyświetlenia Słuchałem rad nowych kolegów, zamiast posłuchać swego przyjaciela Widzę raperów, których szanowałem, patrzących przez pryzmat grubego portfela Mam odciski na plecach, bo klepał co drugi ziomal I mam odciski na palcach, bo się podnosiłem z kolan To brzmi trochę generycznie, jak raper co mówi, teraz ma, a nie miał Ale jak zobaczysz, skąd tu przyszedłem, wiesz, że to nie spowiedź one hit wondera (prra) Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment Jak miałem 15 lat, obiecałem sobie, że będę rapował co do ćwiary Nie wyobrażałem sobie, że rap kiedyś będzie tutaj moimi perspektywami (prra) Droga gorzko-słodka, przez Milicz do Spodka, (?) Tych prób jak zamotka, rozterek jak dzieciak, czy to jeszcze potrwa, czy to szóstka w totka Moi koledzy jak ja, są gotowi rzucić wszystko, w drodze po marzenie Nienawidzę kuluarów, gdzie pieniądz jest w cenie, bo ja go nie cenię Pracowałem tyle lat, na etat, jak peta traktowali coache Żeby zrozumieć, że w życiu, sukces ci przychodzi, kiedy to rozegrasz mądrze Jak masz dobre serce, to cieszę się, że mój numer wita głośnik O uczuciach zawsze mówię w sposób prosty, bo ludzie są prości i ja jestem prosty Mam w szafie kupione po premierze płyty, może ze dwa ciuchy z logiem Lacosty Chodzę na siłkę, gdy się zapominam w nich, bo to nie żadna jest metka wartości (prra) Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register