SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Autentyk
by
DonGURALesko
Back
Lyrics
Ej, młody Bugsy autentyk Ej, sto pro prawdy dam w wersy Oh, mam medalion przy piersi, oh, fejki, słowa i rzęsy Oh, chcemy więcej pieniędzy, oh, i być szybsi, i lepsi Oh, czasem pytam, gdzie pędzisz Jak nie śpię pięć nocy i nawet, ziom, nie jestem senny Czy mam miejsce na błędy? Kiedy chcę marzenie spełnić? (Oh) Kiedy chcę stadion wypełnić? (Oh) Kiedy chcę status legendy? Znasz to uczucie kiedy wszystkie myśli idą w jedna stronę i jedyne co możesz powiedzieć, to "bardzo się boję" I kiedyś myślałem, że mnie uratuje Moеt, bo jakoś dziś muszę zalać stres, który we mnie płoniе Bugsy, chcę Nike'i i pełne stadiony, wyjazdy do Francji, Egiptu, Japonii Kambodży i do tego łychy do coli, a co się będziemy w drineczki pierdolić Młody Bugsy autentyczny, bass wybija w aucie szybki Mamy taktykę jak blitzkrieg, spełniam to co mi się wyśni Kiedy spadnie deszcz, zaraz wyglądam słońca Kiedy spadnie śnieg, ja stanę jak pochodnia Nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna Nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach Kiedy spadnie deszcz, zaraz wyglądam słońca Kiedy spadnie śnieg, ja stanę jak pochodnia Nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna Nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach DGE, dzia-dzia-dzia-dzia-dzia-dzia Floral Bugs, dzia-dzia-dziadzior, ej Pada grad, gada Dziad odpięty (kto?), o moich melo chodzą legendy Rap and roll to stan permanentny, H.I.P-H.O.P fundamenty Rapy, trapy - I got plenty, mój rap, to jad skolopendry Język gięty, słownik cięty, do kompetycji nie widzę chętnych Flow jebnięty i te patenty, nie zakuma spięty, święty, odęty To autentyk, ja idę tak tędy, deptam szlak kręty, pełen serpentyn Te momenty, ma Dziad te akcenty, element R.A.P immanentny Skręty, w bibułę stuff zawinięty, chlupią procenty, budzik zamknięty (Brzdęk) Więc pijmy za błędy, pękł bezpieczeństwa nam wentyl Chuj w ploty, hejty, komenty, nie bać się, jebać sentymenty Dziad zawodowiec, cyngiel wynajęty, majętny brat, bo gada jak najęty Ja i Konfederacji absolwenty, w kiejdach sprzęty, pędem do pointy Klient obuchem jebnięty, bang bang, kończą się argumenty Bang bang, o rety, rety, płyną okręty, prują odmęty Mętny wzrok, drętwy krok, wyrył smok, po niebie leci smog, to Drewnianej Małpy Rock Wszystkich moich ziomów, wbijam teraz, kurwa, w szok, nie odwracaj głowy w bok, mówił Gural from the block (o!) Kiedy spadnie deszcz, zaraz wyglądam słońca Kiedy spadnie śnieg, ja stanę jak pochodnia Nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna Nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach Kiedy spadnie deszcz, zaraz wyglądam słońca Kiedy spadnie śnieg, ja stanę jak pochodnia Nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna Nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach A my chcemy więcej mieć, niż uznanie psychofanów Moi ludzie są jak sen, ale jeden z tych koszmarów Kiedy wschodzi nowy dzień, już rozumiem, rap to nałóg Pobieram zielony tlen, doprowadzam się do stanu, w którym lecę jak zły Jest pięknie, szuka mnie forsa, pamiętam jak ścigała Corsa Wiem, co od życia chcę dostać, więc zapierdalam, jakby nic nie miało zostać Nie było wiele wyboru, wytaruj i rolluj, nie tykam się torów Aktorów poznałem życiowych z wyboru, bo ludzi honoru tu jest coraz mniej Ej, biegnę szybciej niż Bolt, strzelam celniej niż Colt Nie dbam o fejm, chcę mieć sos, nie dbam o sos, chcę mieć moc Ścigają się "wielcy raperzy", a więcej bawełny tu dają od rapu Ja oddałbym wam całą szafę, za paru szczerych, prawdziwych chłopaków Alergię mam na tych wacków, co podrabiać chcą w klipach thug life Jak zacząłem na tym zarabiać, zawinąłem się z tego świata (Hakuna Matata!) Słowa natural jak baka, pierdolę układ, co luka jak baba Na chuj mi fałszywka, co pruje jak szmata, autentyk to retro, Ty we mnie masz brata Kiedy spadnie deszcz, zaraz wyglądam słońca Kiedy spadnie śnieg, ja stanę jak pochodnia Nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna Nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach Kiedy spadnie deszcz, zaraz wyglądam słońca Kiedy spadnie śnieg, ja stanę jak pochodnia Nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna Nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register