SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Zwierciadło
by
BeCeKa
Back
Lyrics
Tylko najszczęśliwszy człowiek może w tym lustrze zobaczyć swe odbicie Pokazało mi najbardziej utęsknione pragnienia mojego serca Patrzyłem ciągle i nie mogłem przestać, byli tam moi rodzice Dumni z tego, że wychodzę na ludzi, smutni, bo za dużo piję Tylko najszczęśliwszy człowiek może w tym lustrze zobaczyć swe odbicie Pokazało mi najbardziej utęsknione pragnienia mojego serca Patrzyłem ciągle i nie mogłem przestać, byli tam moi rodzice Dumni z tego, że wychodzę na ludzi, smutni, bo za dużo piję Mój ojciec jest niewidomy i od lat ma sparaliżowaną połowę ciała Ciągle potrzebuje pomocy, bo niе może nawet samodzielniе sobie przygotować śniadania Widział mnie ostatnio, gdy byłem dzieckiem, jak wyglądam, może sobie wyobrazić Kiedy inni na dworze byli z rodzicami, ja błąkałem się sam, bo mama musiała być w pracy Ledwo skończyłem szkołę, a klasę mam większą, niż niejeden z Was Gdy usłyszę ostatni dzwonek kończący życie, napisz na nagrobku: "był jak joint, który nagle zgasł" Tak bardzo nienawidzę ludzi, chociaż po alkoholu wydają się sympatyczni Negatywnie nastawiony do świata, przerażony tym, co z głową potrafią robić myśli Jeżeli miałbym Cię pokochać, to uwierz, że całym sercem A moje życie w końcu byłoby piękne jak Montpellier Nie chcę wlewać w siebie eliksiru, kolejny raz Amortencję Bo nie poczuję prawdziwej miłości, a zauroczenie Tylko najszczęśliwszy człowiek może w tym lustrze zobaczyć swe odbicie Pokazało mi najbardziej utęsknione pragnienia mojego serca Patrzyłem ciągle i nie mogłem przestać, byli tam moi rodzice Dumni z tego, że wychodzę na ludzi, smutni, bo za dużo piję Moja mama pracuje na dwie roboty, bo tutaj tylko ciężką pracą można pieniądze zyskać I kiedy kończy jedną, później idzie sprzątać, mówią mi, że też to robię, wiesz dlaczego? Bo wziąłem z niej przykład Nie rozmawiamy często, bo nie mamy o czym, czy po prostu wychodzi ze mnie introwertyk? Siedzę zamknięty w pokoju taki samotny, a czuję, że w trudnych chwilach będziemy sobie potrzebni Chciałbym stąd wylecieć jak Hedwiga, wysłać list do domu, że wszystko u mnie dobrze I przy zimnej whisky z lodem, z Ginny pakuję się na trasę koncertową po całej Polsce Czy tak będzie? Zależy ode mnie, ja od dawna nie mam innego wyboru Z roboty jadę do studia, bo nie chcę ciągle liczyć na napiwek od ludzi z bogatych domów Niszczy mnie zło, pochłania w drodze do celu, uwierz mi na słowo Oni nie wierzyli, że dam sobie radę, tak samo, gdy w turnieju trafił się Rogogon Brakło perspektyw, zarywałem nocki, jakbym robił na trzeciej zmianie Co, gdyby nie rap? Na pewno bym oszalał i skończył w pokoju bez klamek Tylko najszczęśliwszy człowiek może w tym lustrze zobaczyć swe odbicie Pokazało mi najbardziej utęsknione pragnienia mojego serca Patrzyłem ciągle i nie mogłem przestać, byli tam moi rodzice Dumni z tego, że wychodzę na ludzi, smutni, bo za dużo piję Tylko najszczęśliwszy człowiek może w tym lustrze zobaczyć swe odbicie Pokazało mi najbardziej utęsknione pragnienia mojego serca Patrzyłem ciągle i nie mogłem przestać, byli tam moi rodzice Dumni z tego, że wychodzę na ludzi, smutni, bo za dużo piję
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register